W poprzedniej części: Alyra wraz z Satyrem ruszyła w stronę lasu by znaleźć źródło niepokojącego dźwięku w jeziorze.Okazało się że w jeziorze była tajemnicza komnata a w niej legendarne magiczne źródło jednak ono przez to że zniknął Magiczny Cień powoli traciło swoją magiczną moc, Alyra jako druga Minix zdobyła Charmix i ruszyła na pomoc zagubionemu Cieniowi czy uda się jej go uratować?
ALYRA I MAGIA JEZIORA CZ.3
Ciemność która
powoli robiła się niebieska a w toni pływały ryby.
-Rai!-nagle z
drugiej strony akwarium pojawiła się twarz zdenerwowanej Mayi-czy ty wogóle nas
słuchasz?!
-Em..co?-zapytała
zagubiona czarodziejka
-Rozmawiałyśmy na
temat wodnego Cienia-odpowiedziałą Alyra wyraźnie podirytyowana-jeśli szybko go
nie znajdziemy to magia w jeziorze zniknie.
-Przepraszam was
dziewczyny-odpowiedziała zmartwiona Rai-ale wczoraj jak wszystkie poszłyście
tańczyć z chłopcami rozmawiałam z Francesem..
-I?-zapytały
wszystkie równo
-Powiedział mi że
Sky i reszta chłopców dalej nie wróciła-odpowiedziała zdenerwowana
Rai-próbowałam porozmawiać z Faragondą ale nigdzie jej nie znalazłam Gryzelda
powiedziała mi że musiała wyjechać w ważnej sprawie.
-Nie przejmuj się
Rai-powiedziała Maggie kładąc dłoń na ramieniu Rai
-Właśnie znajdą
się-powiedziała Sun-pewnie Pani Faragonda już je znalazła.
-Dziękuje
dziewczyny-odpowiedziała wdzięcznie Rai
-Hm-odpowiedziała
Maya i spojrzała na Illayę która dalej patrzyła na komputer
-Dalej nie wiem co
z tą zagadką-powiedziała Illaya-Tam gdzie ogień woda paruje... Nie mógł lepszej
zagadki wymyśleć.
-Można skojarzyć
Domino z ogniem-odpowiedziała Rai patrząc dalej na akwarium
-Rai jesteś
genialna!-zawołała Alyra podbiegając do czarodziejki i biorąc ją za dłonie-tam
są wire płomieni!
-Tam gdzie ogień
woda paruje-powiedziała Maggie-to by miało sens woda wyparowuje przy dużej
ilości ognia.
-To by tłumaczyło
osłabienie magii w jeziorze-dodała pewnie Sun
-Tylko jak
dostaniemy się na Domino bez podejrzeń Gyzeldy-odpowiedziała Maya-musiałybyśmy
użyć szybowca a Salladyn napewno by jej powiedział o naszej wyprawie.
-O to się nie nie
martwcie-odpowiedziała Sun puszczając oko do dziewcząt-Magia Minix!
-Sun czarodziejka
błyszczącego słońca!
Czarodziejka
wyciągnęła dłoń przed siebie i ściągnęła czerwoną bransoletę.
-Domino!
Po chwili
czarodziejki pochłonęło białe światło i gdy opadło stały przed pałacem domino.
-Niesamowite-odpowiedziała
Rai
-Jak to
zrobiłaś!?-zawołała podekscytowana Maya
-Emm to bransoleta
teleportacji-powiedziała-należała do mojej babci i według tradycji przekazana
jest najstarszej osobie z dzieci.
-Dziewczyny co tu
robicie?!-usłyszały głos Daphne która wybiegała właśnie z zamku
-O nie-powiedziała
szeptem Maggie-zapomnieliśmy o naszej nauczycielce historii magii.
Daphne stanęła
przed dziewczętami mierząc każdą zdziwionym wzrokiem.
-My..eee-odpowiedziała
niepewnie Maya-szukałyśmy Winx!
-Co?-szepnęła Rai
-Ciii
improwizuje-powiedziała Maya
-Winx?-odpowiedziała
Daphne i nagle jej mina zmarniała
-Daphne wszystko
wporządku?-zapytała Rai podchodząc do czarodziejki
-Nie..nic-odpowiedziała
Daphne wycierając załzawione oczy-poprostu dziewczyny dalej nie wróciły z
chłopcami a to już tyle czasu.
-Czułam
to-powiedziała Rai-stało sie coś złego. Daphne musimy sie dostać do wira
płomieni.
-Co?
-To co słyszysz to
dla nas bardzo ważne
-Nie możecie tam
iść to jest zbyt niebezpieczne
-Jeśli tego nie
zrobimy jezioro straci swoją moc-krzyknęła wściekła Alyra-czemu nikt tego nie
może zrozumieć?!
-Jakie
jezioro?-zapytała Daphne
-jezioro
Marzeń-odpowiedziała Rai-według nas wodny Cień jest w wirze. Jeśli Cień zginie
magia jeziora również.
Daphne popatrzyła
na czarodziejki i zrozumiała że one nie żartują. Wstała i gestem ręki pokazała
by ruszyły za nią.
-Jak myślicie jak
wygląda ten cały wir płomieni?-zapytała szeptem Maya idąc obok dziewcząt
-Podejrzewam że
tam jest goraco-odpowiedziała Sun uśmiechając się złośliwie przez co reszta
czarodziejek wybuchnęła śmiechem
Rai starała się
iść bardzo szybko by dotrzymać kroku Daphne która najwyraźniej skupiła się na
własnych myślach nie patrząc na czarodziejki i mijając kolejne korytarze.Rai
przyglądając się zdenerwowanej czarodziejce zobaczyła zmarszczkę którą zawsze
miała gdy się czymś martwiła albo myślała nad odpowiedzią na zadane
pytanie.Czarodziejka lisiego pioruna spuściła oczy idąc w ciszy obok
czarodziejki.Czuła jej zdenerwowanie,zmartwienie i ból.Czy tylko one to
spowodowały czy może wie więcej od nich co się dzieje z Winx?
-Co jest w tym
wirze że chcecie zaryzykować własne życie?-zapytała Daphne
-Tak jak mówiliśmy
wcześniej wodny cień-odpowiedziała Alyra podbiegając do Rai i Daphne kładąc delikatnie
dłoń na ramieniu zamyślonej Rai starając się wesprzeć swoją przyjaciółkę-może
ty coś o nim wiesz?
Daphne spojrzała
na czarodziejke wody i pomrugała chwilę oczami.
-Wodne cienie
najczęściej występują w morzach-odpowiedziała-często mówiono że widywali je
rybacy gdy cienie bawiły się z delifinami.
-Ale co cień by
robił w wirze?-zapytała Maggie
-możliwe że coś je
tu przyciągnęło-odpowiedziała Illaya
-ale gdzie Domino
gdzie Alfea-odpowiedziała Maya-nam tylko teleportacja pomogła byśmy całego dnia
na dolecenie tu nie straciły.
-Wodne Cienie mają
potężną magiczną moc Mayu-odpowiedziała Rai-pamiętaj że ten cień pochodzi z
jeziora Marzeń.
Czarodziejki
doszły do krateru gdzie w głębi szalał ogień.
-A więc to jest
wir płomieni-powiedziała szeptem Illaya
-Nie ma czasu na
podziwianie dziewczyny czas ucieka-odpowiedziała pewnie Rai-Magia Minix!
-Rai czarodziejka
Lisiego Pioruna!
-Maya czarodziejka
Wiatru!
-Alyra
czarodziejka Wody!
-Maggie
czarodziejka Natury!
-Sun czarodziejka
błyszczącego słońca!
-Illaya czarodziejka
technologii!
-Nie wiem czy
powinnyście tam schodzić zwłaszcza same-odpowiedziała Daphne
Dziewczyny stanęły
nad kraterem patrząc w głąb ognia.Rai podeszła i wzięła za ręce Daphne.
-Damy sobie
rade-powiedziała spokojnym głosem-wkońcu Winx też musiały kiedyś zacząć czyż
nie ?
Siostra Bloom
posłała im niepewny uśmiech ale dalej patrzyła za czarodziejkami które już
stały nad kraterem.
-Ta osłona powinna
nam pomoc by ogień nas nie sięgnął-odpowiedziała Illaya-Laserowe Klatki!
Każda z
czarodziejek została osłonięta fioletową klatką.
-Super!-zawołała
zadowolona Maya będąc już przy końcu krateru i łapiąc Rai za dłoń-lećmy!
Zadowolona
czarodziejka powietrza wzbiła się w powietrze ciągnąc za sobą zdziwiona
czarodziejke lisiego pioruna.Za dwoma dziewczynami ruszyła reszta czarodziejek.
Zlatywały coraz niżej i niżej a krater z ponurego zaczął być coraz jaśniejszy.
-Ale tu śmierdzi
siarką-powiedziała Sun łapiąc się za nos-jesteście pewne że on jest tutaj?
-Musi
być-odpowiedziała Alyra stając na jednej ze skał i rozglądając się-czuje go..
-Gdzie?-zapytały
równo Maggie i Illaya
-Z tamtej
strony-powiedziała Alyra
Po skończonym
zdaniu Alyry było słychać ryk który czarodziejki zwalił z nóg.
-Co to
było!?-zaczęła zdziwiona Maggie
W drugim końcu
krateru dziewczyny zobaczyły dwa wielkie złote ślepia.
-Eeeee
dziewczyny-zaczęła Alyra-to chyba nie jest to co myśle...
Z cienia zaczął
się wyłaniać wielki złoty smok jakby zrobiony z ognia.
-Czy to
jest...-zaczęła Maya
-Strażnik
Wiru!-krzyknęła Illaya
Każda z dziewczyny
wzbiła się w powietrze by uniknąć ognia wydobywającego się z pyska strażnika.
-Nie mam czasu się
z nim bawić!-zawołała Alyra unikając kolejnych ciosów-Wodna Strzała!
Jednak woda
czarodziejki zmyła tylko kawałek ognia szybciej parowała niż dawała upust
swojej sile.
-Dziewczyny mam
pomysł-powiedziała Rai w ostatniej chwili się uchylając przed ogniem-wasza
czwórka niech leci szukać Cienia ja i Maya się zajmiemy nim jak najdłużej.
-Oszalałyście!?-krzyknęła
Sun-on was zabije!
-Wasza czwórka
najszybciej go znajdzie!-powiedziała Maya-Nasze moce powinny go zatrzymać na
jakiś dłuższy czas!
-Alyra!-krzyknęła
Rai-po prowadź dziewczyny i wracajcie szybko!
-Tak!-odpowiedziała
Alyra-szybko dziewczyny.
Czarodziejki
odleciały w głąb krateru jak najszybciej potrafiły wiedząc że jest coraz mniej
czasu.Za to Rai i Maya stały twarzą w stronę potwora.
-Jakieś
pomysły?-zapytała Rai przyjaciółkę
-Hmm-mruknęła Maya
rozglądając się po pomieszczeniu-Mam pomysł postaraj się by był trochę
zakręcony.
Rai nie
spuszczając smoka z oczu podleciała do bezpiecznej odległości i zaczęła latać w
kółko przez co smok miał mały zawrót głowy. Kiedy smok był już w całkiem
kiepskiej formie Rai podleciała do swojej przyjaciółki.
-Gotowa?-zapytała
Maya z lekkim uśmiechem-Berło przeznaczenia!
-Jak
nigdy-odpowiedziała Rai- Charmix! Kosa Chaosu!
-Tornado!
-Elektryczny
wstrząs!
Dzięki połączeniu
mocy dziewcząt smok wpadł w tornado z piorunami a gdy opadł pył strażnik leżał
na ziemi ogłuszony.
-Udało nam
się!-zawołała uradowana Maya i podleciała wyściskać przyjaciółkę
Nagle na klatce piersiowej
Mayi zaczęła świecić broszka w kształcie skrzydełek z kryształem na środku.
-Maya ty zdobyłaś
charmix!-powiedziała podekscytowana Rai
-Chyba…chyba
tak-odpowiedziała zdziwiona Maya i Rai znowu uścisnęła zdezorientowaną
przyjaciółkę.
Alyra, Maggie, Sun
i Illaya leciały przez korytarze które ciągnęły się bardzo długo.
-Dziewczyny
jesteście pewne że to tędy?-zapytała Maggie rozglądając się niepewnie po
skalnych ścianach
-Wyczuwam tą magię
coraz bliżej-odpowiedziała zadowolona Alyra
Dziewczyny
wleciały do Sali rozglądając się niepewnie.
-Ja tu nic nie
widzę-powiedziała Sun podpierając dłoniami biodra.
-Trójząb!-zawołała
Alyra i z bransoletki którą miała na dłoni uformował się trójząb
-Niesamowite-odpowiedziała
Illaya-czemu wcześniej nam o nim nie powiedziałaś?
-Rzadko go
używam-odpowiedziała Alyra i zamknęła oczy-według niego Cień jest tam!
Pokazała trójzębem
w stronę skały .Maggie bez słowa podleciała tam szybko i za skała zobaczyła
małego chłopca.
-Nie bój się mój
mały-odpowiedziała Maggie-jesteśmy tu by Ci pomóc. Jestem Maggie a ty?
Chłopczyk
delikatnie odchylił buźkę przestał się bać i przyglądał zainteresowany
czarodziejce.
-Jeremi.-odpowiedział
piszczącym głosikiem
Po tych słowach
ściany zaczęły się trząść i opadł sufit.Maggie wraz z małym cieniem została uwięziona
po drugiej stronie Sali.
-Maggie!-zawołały
czarodziejki gdy podniosły się z kurzu i skał
-Nic mi nie
jest-odpowiedziała czarodziejka pokasłując od dużej ilości kurzu w
powietrzu-Małemu Jeremiemu też nic nie jest. Musimy jakąś przesunąć tę skałę!
Czy dziewczyny wyciągną Maggie i Jeremiego z potrzasku?
Co się dzieje z Winx i resztą magików?
Tego się dowiedzcie w następnych rozdziałach Minix!
Fajnie tylko czemu nie ma kalendarzu z Mayą i jej charmixem??? I Świetne opo
OdpowiedzUsuńkiedy koleje opo?
OdpowiedzUsuńNiedługo dopiero wróciłam do kraju ale skrobnę do następnej soboty :)
Usuń